Jesień. Zimno.
Moje wyobrażenie o pięknej pogodzie przepadło dwa tygodnie temu.
Zmokło. Również.
Nowe zajęcie- kurs francuskiego. Do odważnych świat należy. W teorii...
Dzisiaj miałam pierwsze zajęcia.
Jak nie nazwać ich "żabojadami" skoro podstawowe zdanie "Ja mieszkam" brzmi : "żabit" (J' habite)???!!!
Oj nie będzie to łatwizna...
60 minut a ja zapamiętałam: Je suis blonde.... (jestem blondynką ) ;)
i tym optymistycznym akcentem przesyłam Wam link do piosenki
Fraaaannnncussskiej ;)
http://www.youtube.com/watch?v=PvURORYfofQ
O mnie
- Kamila
- Gotowanie to takie moje czary-mary. Zabawa, której efekt nigdy do końća nie jest mi znany. Chyba nie przestanę się dziwić, że tak zwykłe składniki są potrzebne do wykonania czegoś niezwykłego. Lubię dreszczyk emocji, kiedy ciasto rośnie w piekarniku i nie cierpię czekania, kiedy musi ostygnąć. Zapraszam na proste, smaczne małe "co nieco"!