O mnie

Moje zdjęcie
Gotowanie to takie moje czary-mary. Zabawa, której efekt nigdy do końća nie jest mi znany. Chyba nie przestanę się dziwić, że tak zwykłe składniki są potrzebne do wykonania czegoś niezwykłego. Lubię dreszczyk emocji, kiedy ciasto rośnie w piekarniku i nie cierpię czekania, kiedy musi ostygnąć. Zapraszam na proste, smaczne małe "co nieco"!

6 czerwca 2011

Smoothie-truskawkowo-morelowy

Copyright: http://kuchniamagnifique.blogspot.com/





































Zachciało mi się deseru...
Ale takiego na już, na teraz, na zaraz. O! I takiego, żeby niewiele przy nim robić, najlepiej zamieszać, poczytać gazetę i zjeść.
Udało się- smoothie to idealny deser na lenia i na fanaberię słodkości.



Copyright: http://kuchniamagnifique.blogspot.com/

Przepis na 4 porcje (ok 200 gr każda):

0,75 kg truskawek
0,4 kg moreli

2 kostki gorzkiej,  2 kostki mlecznej czekolady



Copyright: http://kuchniamagnifique.blogspot.com/





































Truskawki płuczemy-miksujemy blenderem (lub innym technicznym wynalazkiem). Przelewamy do naczynia. Wstawiamy do lodówki na 30 min.

Morele również myjemy-nie obieramy ze skórki! Miksujemy i przekładamy do OSOBNEGO pojemnika. Wkładamy do lodówki na 30 min.
Czytamy gazetę :), po czym na tarce ścieramy czekoladę na wiórki.

Na dno pucharka/ naczynia wlewamy mus morelowy, na górę powoli mus truskawkowy. Posypujemy czekoladą.

W wersji dla dzieci, można do owoców dodać 2 łyżeczki cukru- u mnie wersja BEZ.


Voilà!!!!



Copyright: http://kuchniamagnifique.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wiadomośći cieszą :)