Bento. Śniadanie i obiad w pracy nie muszą być nudne!
"Małe" pudełeczko, w którym ukryte są często dzieła sztuki- kulinarnej oczywiście.
W Japonii, dzieci dostają takie cudeńka do szkoly. Rodzice, jeśli nie robią ich dla siebie sami, to kupują na wynos. Równie ładne.
Na pewno miło jest otworzyć pudełeczko, w którym można znaleźć uśmiechające się kotki z ryżu, rodem z Mangi, albo kawałki owoców nakłute zabawnymi widelczykami w kształcie pandy.
Jeśli nadal nie wiecie o czym mówię wpiszcie w wyszukiwarkę BENTO, kliknijcie na grafikę, a nieźle się zdziwicie.
I ja na chwilę uległam BENTOMANII, zrobiłam sałatkę Caprese, a plastry mozzarelli wyciełam w kształcie gwiazdek. Obok w małym pojemniczku coś na deser- kawałki brzoskwini z puszki, z migdałami.
Wybaczcie jakość zdjęcia, zrobione telefonem w pracy ;)
Let's BENTO!
Ps. Bento na pewno się jeszcze u mnie pojawi. I chociaż póki co uważam ceny pojemników, które można kupić tutaj, za kosmiczne, to może kiedyś się skuszę ;)
no nie powiem... chetnie jadlbym takie cos w pracy zamiast chleba z szynką :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywna kuchnia:)))
OdpowiedzUsuńDo szkoły/pracy idealne :) Pychota.
OdpowiedzUsuń