O mnie

Moje zdjęcie
Gotowanie to takie moje czary-mary. Zabawa, której efekt nigdy do końća nie jest mi znany. Chyba nie przestanę się dziwić, że tak zwykłe składniki są potrzebne do wykonania czegoś niezwykłego. Lubię dreszczyk emocji, kiedy ciasto rośnie w piekarniku i nie cierpię czekania, kiedy musi ostygnąć. Zapraszam na proste, smaczne małe "co nieco"!

14 czerwca 2011

Tarta z limonką na cieście z ciastek

Dese
Copyright: http://kuchniamagnifique.blogspot.com/


















Nie będę oryginalna. Uwielbiam patrzeć jak Nigella Lawson gotuje. Robi to z taką łatwością, gracją i swobodą. I mimo, że często jej przepis to porcja kalorii na dwa dni, to nie da się ukryć-ślinka cieknie od patrzenia. Co jednak najbardziej mnie fascynuje, to fakt, że ona się tym bawi. I wielokrotnie uświadamia, że gotowanie nie powinno kojarzyć się tylko z wielogodzinnym przebywaniem w kuchni. I to właśnie lubie.
Podczas jednego z odcinków, zrobiła sernik na ciastkach. I tak powstała inspiracja do mojej tarty.
         W odróżnieniu do niej, ja nie nadaję się na ścisłe przestrzeganie przepisów. Zawsze coś podoba mi się z jednego przepisu, a coś z drugiego. Tak postał dzisiejszy wypiek. Spód od Nigelli, nadzienie z książki (w przepisie z cytryną), limonka jest moja.

All what you need:


SPÓD:

opakowanie ciastek kakaowych np. Łakotki SAN kakaowe (jadłam po raz pierwszy od niepamiętnych czasów) -ok 150 g
3 łyżki masła
200 g mąki pszennej razowej (u mnie typ 2000)

Nadzienie:

500 g chudego twarogu (najlepiej w wiadereczku, gotowy do serników)
2 jajka (rozdzielone żółtka i białka)
7 łyżeczek cukru (może być brązowy)
2 limonki
3 łyżki masła

masło do wysmarowania formy

STEP BY STEP:

SPÓD:


Foremkę na tartę smarujemy masłem.

Ciastka kruszymy w misce, dodajemy roztopione masło i mąkę. Mieszamy do uzyskania gładkiego proszku-piasku, najlepiej mikserem. Wykładamy tartę po brzegi, dociskając ciasto do formy. Wstawiamy do lodówki na 30 min.


NADZIENIE:

Ścieramy skórkę z limonek. Z 1,5 limonki wyciskamy sok.
Żółtka ubijamy z cukrem, dodajemy miękkie masło i przekładamy do sera. Miksujemy. Dodajemy sok  i skórke z limonki i ponownie miksujemy. Na końcu dodajemy ubite białka- doda to lekkości nadzieniu- tu mieszamy łyżką, delikatnie i powoli.

Wykładamy na spód. Pieczemy w temp 180 stopni przez 25- 30 minut. Ostudzamy i podajemy ( to akurat najtrudniejsze, bo tarta znika przed ostudzeniem ;)
Tarta pięknie pachnie, świeżo, cytrusowo. Polecam na ciepłe dni, a kremy niech czekają na zimę.


Copyright: http://kuchniamagnifique.blogspot.com/


Smacznego!

1 komentarz:

Wiadomośći cieszą :)